piątek, 20 maja 2011

"Naga" Izabela Szolc

   Nigdy nie czytałam książek tej autorki, ale może czas to zmienić? Zbiór opowiadań "Naga" na pewno do tego zachęca. Pani Iza pokazuje tutaj, że ma niesamowite oko i ogromną wrażliwość do odbierania i opisywania uczuć, przeróżnych. Bohaterkami opowiadań zebranych w tym zbiorze są kobiety. Spotykamy je na różnych etapach ich życia, borykające się z bardziej i mniej typowymi problemami.
   Matki, żony, córki, kochanki... każda z tych kobiet definiuje samą siebie poprzez społeczną rolę jaką odgrywa. I to jest tutaj najbardziej kobiece. Czytając kolejne opowiadania coraz bardziej zastanawiałam się, czy mężczyzna mógłby być autorem takiego zbioru i uznałam, że raczej nie. Opowiadania napisane przez mężczyzn nosiłyby pewnie inne tytuły: 'kierowca', 'lekarz', może byłyby to imiona. Kobieta, jak wynika z tej małej książeczki (i nie tylko), widzi siebie przez pryzmat tego, kim jest dla innych. Mężczyzna raczej się zachwala.
   Szolc pokazuje, że bycie kobietą nie zawsze jest proste, ale może być piękne i są tacy, którzy o tym marzą. Wnikliwie rozpatrując rozmaite sytuacje wskazuje ich zarówno mocne jak i słabe strony. I mimo, że poszczególne opowiadania bardzo się od siebie różnią - jedne są łagodne, stonowane, raczej brutalne i nie wszystkie dobrze się czyta, niektóre (szczególnie "Alicja") pozostawiają po sobie gorzkawy posmak, to łączy je jeden wspólny mianownik - różnorodność kobiecej natury. Te króciutkie opowiadania mogą naprawdę pomóc w zrozumieniu kobiecości i skłaniają do naprawdę głębokich przemyśleń. Dlatego można je polecić również mężczyznom.
   Niestety, jak to z opowiadaniami zwykle bywa, jedne podobały mi się bardziej, inne mniej. Niektóre pozostawiły pozytywne wrażenie, a inne raczej niesmak. Mimo to uważam, że to książka warta poświęconego jej czasu. 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Amea.

5 komentarzy:

  1. Książka czeka na przeczytanie, ciekawa jestem czy podzielę Twoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią przeczytam ponieważ temat kobiet w literaturze jest moim ulubionym, który interesuję mnie od dość dawna:)
    Cieszę się tym bardziej, że to książka polska i całkiem dobra okazuję się ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy okazji okładka genialna!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobnie jak poprzedniczka uwielbiam tematy kobiece w literaturze, ale odbiegające od zwykłych obyczajówek "Hania stoi przy garach cały dzień, zajmuje się dziećmi i nie ma czasu dla siebie." to zniewaga dla kobiet pod każdym względem, ale te pozycje, które ukazują je jako silne kobiety, mające u swoich stóp cały świat są naprawdę podbudowujące dla tych wszystkich Hań. Szkoda jedynie, że "Naga" to zbiór opowiadań, bo tych się wystrzegam jak ognia...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu: opowiadania faktycznie mają swoje plusy i minusy. ja sama lubię je czytać w po drodze a\w tramwaju albo autobusie - czytam sobie takie którciutkie opowiadanie a potem rozmyślam o nim (o ile jest tego warte:) ale to tylko mój sposób

    OdpowiedzUsuń