środa, 1 czerwca 2011

"Wbrew naturze" Antologia opowiadań

   Kolejny zbiór opowiadań od Wydawnictwa Amea, tym razem wiodącym jest starość. Opowiadania są tym bardziej różnorodne, że każde ma innego autora. Dzięki temu poznajemy różnych pisarzy, a w związku z tym przeróżne wyobrażenia starości. Wszystkim im wspólna jest jedna prawda: czas mija dla wszystkich, a młodości nie da się zatrzymać, choćby nie wiem jak się chciało. Pokazują one też bardzo smutny fakt, że obecnie starości się nie szanuje. Nie kojarzymy jej z mądrością ani doświadczeniem, bo, jak czytamy w jednym z opowiadań, te zostały zastąpione przez Google. Starość stała się balastem, a szkoda.
   Pierwsze pytanie jakie sobie zadałam czytając opowiadania brzmiało: kiedy zaczyna się starość? Nie da się nie zauważyć, że każdy z bohaterów opowiadań starość definiuje inaczej, dla jednego jest to pierwsza zmarszczka, dla innego pierwsze objawy alzheimera. Wielu z mich postrzega starość jako ostatni krok przed śmiercią, spychają ją na margines, nie szanują inni dają się opanować współczesnemu uwielbieniu młodości, a za swojego głównego wroga uznają starość i jej oznaki. Skonfrontowani ze starością muszą swoje poglądy zweryfikować. Tak staje się na przykład z bohaterką opowiadania "Poczwarka" Joanny Stróżniak, młodą energiczną kobietą, która w zamienia się miejscami ze starą kobietą.
   Autorzy zebranych opowiadań to młodzi ludzie, piszą zapewne na podstawie własnych wyobrażeń lub obserwacji. Niektóre spostrzeżenia są bardzo głębokie, nietypowe, w innych natomiast wyraźnie zauważa się leżące u podstaw osobiste przeżycia. Zdarza się jednak, że uderzają w przesadnie moralizatorski ton, wtedy wywołują (przy najmniej u mnie) zdecydowany niesmak Brakuje też spojrzenia "z drugiej strony". Na pewno ciekawe byłoby opowiadanie o starości napisane przez starszą osobę, może patrzyłaby na ten problem inaczej, na co innego zwróciłaby uwagę?
   Mnie szczególnie przekonały do siebie "Na deskach", "Trzydzieści sześć i sześć" i "Stary, starszy, trup", nie umiem nawet wyjaśnić czemu. Wybór opowiadań jest na tyle duży, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Całość stanowi inspirującą podstawę do rozmyślań nad naszym stosunkiem do przemijania czasu a przy okazji ciekawy przegląd współczesnych polskich autorów. Świetny pomysł na antologię, pozycja godna polecenia osobom, które lubią opowiadania i mają ochotę na odrobinę refleksji.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Amea:

8 komentarzy:

  1. Zastanowię się nad ksiażką

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko czytam opowiadania, ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałem już o tym i z pewnością biorę pod uwagę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna recenzja, a książkę dopisuję do listy lektur:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż, nie przepadam za zbiorami opowiadań, więc po książkę raczej nie sięgnę. Chociaż może kiedyś... ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na swojej półce, wiec z pewnością przeczytam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem fanka opowiadań, ale w tym wypadku warto sięgnąć. Temat trudny, ponadczasowy, dotyczący każdego, bo nikogo starość nie ominie. Ponadto dużą zaletą książki są artystyczne fotografie.

    OdpowiedzUsuń