poniedziałek, 20 czerwca 2011

"Dziewczyna o szklanych stopach" Ali Shaw

   Dla ochłody przeniosłam się do na ogarnięty mroźną zimą archipelag wysp położony gdzieś daleko na północy. Poznajemy tu dwoje młodych ludzi, Idę i Midasa. Powoli rodząca się między nimi zażyłość jest ograniczona z jednej strony przez przeszłość - skomplikowane więzy łączące ich rodziny, brzemienne w skutki dzieciństwo obojga, niespełnione marzenia i miłości rodziców, z drugiej strony - nieustannie postępujący proces zamienianie się w szkło, któremu ulega dziewczyna. Rezygnacja, bezsilność i ogólna niemoc ogarniały mnie z każdą kolejną stroną, ponieważ jest to historia, która naprawdę potrafi wzruszyć.
   Bezskuteczna walka o życie i wspaniałe poświęcenie Idy, która w pewnym sensie oddaje siebie, swoje życie i swoją energię Midasowi, pomagając mu wyzwolić się z więzów, w które sam siebie wpędził - to przykład najgłębszej miłości, jaką znam.
   Sięgając po książkę, nie warto jednak sugerować się okładką. Shaw i Murakami to dwa zupełnie inne światy, inne bajki. Shaw wymyślił piękną fabułę, gorzej z jej realizacją. Brakowało mi tego "czegoś" - głębi, czytając miałam wrażenie, że autor 'prześlizguje' się po temacie, a po zamknięciu książki czułam pewien niedosyt. Szkoda.

10 komentarzy:

  1. kupiłam tę książkę jakiś czas temu... a zauroczyła mnie okładka i tytuł :) Tylko czasu na jej przeczytanie brakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A miałam ją kupić skuszona niską ceną w księgarni.. Chwilowo się wstrzymam, skoro poczułaś niedosyt.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka piękna, ale treść raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. okładka czaruje i zachęca ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ,,Dziewczynę o szklanych stopach,, zimą i muszę przyznać, że wrażenia miałam dość mieszane.
    Z jednej strony genialny klimat, wręcz jak z ,,Królowej śniegu,, i w koło magia przyprawiająca o ciarki.
    Dwoje poważnie skrzywdzonych przez życie ludzi i tajemnica, która hipnotyzuję.
    Bardzo dobry debiut, bo przypominam, że to pierwsza powieść autora:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda bo okładka mnie urzekła. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też miałam w planach priorytetowych tą książke, ta okładka jest taka wyjątkowa!
    Szkoda :(
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie nadal bardzo interesuje ta książka, choćby ze względu na klimat. Okładka fantastyczna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Urzekła mnie okładka i kupiłam dzisiaj tę książkę. Mam nadzieję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń